WIELKOPOLSKIE WĘDRÓWKI: PRZEMĘCKI PARK KRAJOBRAZOWY

W myśl powiedzenia "cudze chwalicie, swego nie znacie", a także w momencie, kiedy dopadła nas pandemiczna rzeczywistość, postanowiliśmy bliżej poznać się z Wielkopolską i odwiedzić każdy z Parków Krajobrazowych naszego województwa. Dzisiaj, kiedy turystyka odradza się na nowo, a większość krajów ponownie wita gości zza granicy z otwartymi ramionami, my nie zapominamy o naszym regionie. Słowo się rzekło i wszystkie parki chcemy zobaczyć. Niekoniecznie je porównać, bowiem każdy jest inny, ale "przetestować" ich piękno, docenić walory kulturowe i poznać ciekawostki. Tym razem zabieramy Was w południowo-zachodnie zakątki regionu, do Przemęckiego Parku Krajobrazowego. Zapraszamy, będzie ciekawie :) 

Na początek, już dość tradycyjnie, kilka informacji praktycznych. Przemęcki Park Krajobrazowy, jako jeden z dwóch, jest położony na terenie dwóch województw: wielkopolskiego i lubuskiego. Jego powierzchnia liczy ponad 214 km², co czyni go czwartym największym w Wielkopolsce. Co dość istotne, to właśnie na terenie naszego województwa znajduje się "lwia część" parku. Po stronie lubuskiej teren ogranicza się mniej więcej do 20 km². Park został utworzony w 1991 roku, jako ochrona krajobrazu powstałego po ostatnim zlodowaceniu, a jego wyróżnikiem i znakiem szczególnym są liczne jeziora. 

Jak to w Parku Krajobrazowym (choć nie we wszystkich), przeważają lasy, bo zajmują aż 40% jego powierzchni. Mimo to, kojarzy się on bardziej z jeziorami. I nie ma się czemu dziwić, gdyż jest ich tu aż 24! Największe z nich to Jezioro Dominickie (344 ha), Przemęckie (224 ha) oraz Wieleńskie (220 ha). Próżno szukać tu natomiast dużych miast. Znajdują się tutaj raczej wsie lub niewielkie miasteczka o wiejskim charakterze. Z pewnością jest to wielkopolski raj ornitologiczny. Występuje tu bowiem około 150 gatunków ptaków, a w okresie przelotów liczba ta może się nawet zwiększyć do 190. Czaple siwe, bąki, derkacze, wąsatki czy lelki to chleb powszedni. Co wytrwalsi mogą jednak "zapolować" z aparatem nawet na bielika, kanię czy rybołowa. Przemęcki Park Krajobrazowy może się również poszczycić aż 3 Rezerwatami Przyrody. Są to: Jezioro Trzebidzkie, Torfowisko nad Jeziorem Świętym oraz Wyspa Konwaliowa. 

Jak już wspomnieliśmy, Park jest dosyć rozległy, a więc najlepiej zwiedzać go dojeżdżając w interesujące nas miejsca lub stacjonując w nim przez kilka dni. Można też skorzystać z dosyć rozbudowanej siatki szlaków oraz ścieżek. Do wyboru jest choćby kilka tras rowerowych, czy bardzo rozwinięta sieć szlaków kajakowych. Malowniczy Kajakowy Szlak Konwaliowy pozwala na dotarcie praktycznie w każdy wodny zakamarek Parku Krajobrazowego. Tradycyjnie wspominamy o ścieżkach dydaktycznych, które z jednej strony pozwalają przemieścić się z punktu A do punktu B, a z drugiej są kopalnią wiedzy na temat odwiedzanego terenu. Wyznaczonych zostało aż pięć:

  • Krzyżowiec  (12 kilometrów długości) - pętla rozpoczynająca się i kończąca w leśnictwie Krzyżowiec
  • Koczury (1 kilometr długości) - wokół leśniczówki i stacji edukacyjnej we Włoszakowicach
  • Olejnica (8 kilometrów długości - możliwość skrócenia trasy) - pętla rozpoczynająca się i kończąca w Olejnicy, trasa prowadzi brzegiem Jeziora Olejnickiego
  • Papiernia (8 kilometrów długości) - trasa wytyczona w lesie pomiędzy Włoszakowicami i Dominicami
  • Śladami Bartka z Piekła (10 kilometrów długości) - teren obejmujący lasy między Włoszakowicami i Dominicami


Jeśli nadal zastanawiacie się co tutaj zobaczyć oraz jakie miejsca koniecznie wypada odwiedzić składając wizytę w Przemęckim Parku Krajobrazowym, służymy pomocą. Poniżej kilka propozycji.


1. SPŁYWY KAJAKOWE

Z poziomu kajaka - tak, to zdecydowanie najlepsza perspektywa na podziwianie piękna Przemęckiego Parku Krajobrazowego. W tym celu polecamy Wam Szlak Konwaliowy. To aż 37 kilometrów różnych tras kajakowych, dzięki czemu sami możecie dostosować trasę pod siebie i ułożyć ją wedle uznania. Oprócz głównych wariantów można je także łączyć ze szlakami rowerowymi, co daje wyjątkowo szeroki wachlarz możliwości. A główne warianty, o których wspomnieliśmy to trasy A, B i C. Pierwsza prowadzi z Boszkowa do Błotnicy, druga z Błotnicy do Olejnicy, a trzecia z Olejnicy do Brenna. My zdecydowaliśmy się na tę ostatnią i o niej napiszemy Wam poniżej kilka słów.



Wypłynęliśmy z Olejnicy i do Brenna dotarliśmy mniej więcej po 3 godzinach. Łącznie przepłynęliśmy około 10 kilometrów, a nasza trasa wiodła przez Jezioro Górskie, Osłonińskie, Wieleńskie, Trzytoniowe, Brneńskie oraz Białe. Niekiedy pomiędzy nimi były dosyć wąskie przesmyki, które po prostu należało odnaleźć w trzcinie. Jak to zrobić? Płynąć wzdłuż brzegu i szukać - innej rady nie ma. Jeśli lubicie kajaki będziecie zachwyceni! Gwarantujemy. Trasa jest dość długa, dzięki czemu możemy spokojnie delektować się krajobrazami i niespiesznie podziwiać piękno otaczającej nas natury. Galeria zdjęć niech zresztą przemówi sama. Koszt takiej wyprawy to 100 złotych od osoby. W tę cenę wliczony jest wynajem kajaka, wioseł i kapoków, transport na start lub z mety, a także mapka poglądowa trasy.





2. WYSPA KONWALIOWA

Wyspa Konwaliowa to jeden z trzech Rezerwatów Przyrody na terenie Przemęckiego Parku Krajobrazowego. Utworzono go w 1957 roku, by chronić niezwykle rzadkie gatunki roślin porastające wyspę. Znajduje się ona na Jeziorze Radomierskim, a jej powierzchnia to blisko 25 ha. Nazwa tego miejsca wzięła się od konwalii majowej, która oprócz koloru białego ma również nitki pręcikowe zabarwione na różowo. Wyspa w okresie międzywojennym była miejscem tradycyjnych festynów ludowych, urządzanych przede wszystkim w noc świętojańską. Co ciekawe, w owych czasach na Wyspę Konwaliową kursował prom, natomiast teraz wejście na jej teren możliwe jest tylko po uzyskaniu zgody Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. By ją podziwiać, najlepiej wybrać się na spacer wzdłuż Jeziora Olejnickiego i Radomierskiego - nieopodal leśniczówki znajduje się pomost widokowy, dosłownie naprzeciw Wyspy Konwaliowej.





3. OPACTWO CYSTERSÓW W PRZEMĘCIE

Niewątpliwie jeden z symboli Przemęckiego Parku Krajobrazowego i atrakcja, która przyciąga turystów. I to nie tylko tych mocno zainteresowanych obiektami sakralnymi. Początki klasztoru sięgają drugiej połowy XIII wieku. To wówczas cystersów postanowił sprowadzić w te okolice wojewoda poznański - Beniamin Zaremba. W 1278 roku władze zakonu przyjęły jego fundację i wkrótce grupa zakonników z Paradyża przybyła do Kaszczoru, gdzie znajdowała się pierwsza siedziba konwentu. Następnie przenieśli się oni do Wielenia Zaobrzańskiego, a w 1417 roku rozpoczęli budowę przemęckiego klasztoru. Pierwszy kościół był budynkiem murowanym z cegły, z kolei zabudowania klasztorne aż do początkowych lat XVII wieku były drewniane. Nową świątynię stawiano od 1651 roku, jednak już 100 lat później zarówno kościół jak i klasztor zostały strawione przez olbrzymi pożar. Po kolejnym stuleciu, konkretnie w 1835 roku, klasztor w Przemęcie formalnie przestał istnieć, a decyzję o jego likwidacji podjęły władze pruskie. Rok później dawna świątynia cysterska stała się kościołem parafialnym, którego konkretną restaurację przeprowadzono w latach 20. XX wieku. Tyle o historii, jednak kilka słów wypada też napisać o samym kościele.
 

Barokowy kościół pw. Najświętszej Maryi Panny i św. Jana Chrzciciela to trójnawowa bazylika, z transeptem (nawą poprzeczną) i dwiema wieżami w fasadzie. Dość wyraźnie wybija się ona poza równinny krajobraz, przez co jest widoczna już z daleka i trudno o jej przeoczenie. Wnętrze świątyni pochodzi z końca XVII stulecia, z kolei o wiele starszym zabytkiem jest gotycka figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem z około 1430-40 roku. Warto dodać, iż pozostałościami zabudowań klasztornych są parterowy krużganek przylegający do ściany kościoła, sąsiadujący z nim budynek zakrystii oraz wolno stojący, piętrowy fragment skrzydła południowego.
 



4. GALERIA RZEŹBY PTAKÓW

Teraz czas na zupełnie inne miejsce i warto żeby znalazło się ono na Waszej trasie, jeśli będziecie przemierzać Przemęcki Park Krajobrazowy. Mowa o Galerii Rzeźby Ptaków, ale tak naprawdę to nie tylko ptaków. By się tu dostać należy wybrać się do maleńkiej miejscowości Górsko. To tutaj, w połowie lat 90. XX wieku, powstało to niezwykłe muzeum. Tak, muzeum. Tak wypada powiedzieć o tym miejscu. Jego twórcą jest rzeźbiarz Marian Murek. Eksponowanych jest tu 300 ptaków wykonanych w naturalnej wielkości i ubarwieniu. Podczas ich podziwiania z głośników emitowane są nagrania odgłosów, jakie ptaki wydają na co dzień. Ponoć ich twórca chce, by znalazły się tu wszystkie ptaki występujące w Przemęckim Parku Krajobrazowym, w dodatku w wersjach samica, samiec, młode. Obok ptaków, drugą rzeźbiarską pasją Mariana Murka są powstające spod jego dłuta płaskorzeźby ze scenami z  "Pana Tadeusza". Ich tworzenie artysta rozpoczął w 1998 roku. Do każdej księgi postanowił on wykonać 3 płaskorzeźby o wymiarach 170cm x 200 cm. Ma w ten sposób powstać 36 arcydzieł. Dodatkowo rzeźbiarz organizuje plenery artystyczne, w czasie których uczestnicy rzeźbią bohaterów epopei Mickiewicza. Do dnia dzisiejszego powstało w ten sposób już 60 postaci. Jeśli będziecie w pobliżu, koniecznie tu przyjedźcie. Szczerze, podobnego miejsca nie widzieliśmy nigdzie indziej!






5. "BARTEK Z PIEKŁA" I KOPIEC WILSONA

Lasy Przemęckiego Parku Krajobrazowego kryją wiele tajemnic, a jednym z takowych miejsc jest niewątpliwie Kopiec Wilsona oraz postać niejakiego "Bartka z Piekła". W rzeczywistości nazywał się on Jan Kowalewicz, a owo "piekło" nie oznacza w tym wypadku czeluści piekielnych, a jedynie nieprzebyte i gęste leśne zarośla. Jan Kowalewicz lub też Bartek był wielkim polskim patriotą, obdarzonym życiową mądrością i zdolnością oceny sytuacji. Dużą wagę przywiązywał do zdarzeń politycznych, zwłaszcza związanych z Polską. Po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości, doceniając wkład w to wydarzenie prezydenta Stanów Zjednoczonych W. T. Wilsona - "Bartek z Piekła" postanowił uczcić go usypując pamiątkowy kopiec. Swoje prace rozpoczął w 1918 roku, a ukończył po 20 latach! Wykorzystywał w tym celu jedynie proste narzędzia i siłę własnych rąk. Jan Kowalewicz zmarł w maju 1945 roku, ale jego życie do dnia dzisiejszego pozostaje wielką miejscową legendą, a niektórzy uważają, że i skrywa w sobie pewną tajemnicę. Jak jest naprawdę? Tego pewnie już nigdy się nie dowiemy. Kopiec Wilsona można podziwiać nieopodal Jeziora Moszynek. Jadąc od strony Miastka należy pojechać prosto w las, w kierunku Papierni. Na wysokości campingu szukajcie po lewej stronie kamienia z zielonym oznaczeniem. Tam skręcacie w lewo i po około 200, 300 metrach dojedziecie na miejsce.



6. PAŁAC WE WŁOSZAKOWICACH

Kto by się spodziewał, że w tak na pierwszy rzut oka niepozornym miasteczku może znaleźć się taka perełka. Pałac myśliwski we Włoszakowicach to jeden z dwóch w Europie pałaców trójkątnych! Jest to związane z tradycją masońską, która wspomina o triadzie siły, piękna i mądrości, a także o trzech stopniach rozwoju duchowego człowieka – mowie, myśli i działaniu. Budynek kojarzony jest z osobą księcia Aleksandra Józefa Sułkowskiego, a wzniesiono go w latach 1749-1752. Pałac zlokalizowano w miejscu dawnego zamku, na sztucznie usypanej wyspie otoczonej fosami, które włączone zostały do założonego również wtedy parku. Co ciekawe, to właśnie tutaj rośnie najstarszy w województwie wielkopolskim platan, którego wiek szacowany jest na ponad 500 lat. W dawnej rezydencji książęcej swoją siedzibę ma obecnie Urząd Gminy Włoszakowice.



Najważniejsze informacje oraz mapę Przemęckiego Parku Krajobrazowego znajdziecie tutaj.

Musimy z ręką na sercu przyznać, że pomysł z odwiedzaniem parków krajobrazowych w Wielkopolsce okazał się być strzałem w dziesiątkę. Po pierwsze to rewelacyjne wycieczki, a po drugie szansa na odkrycie miejsc, o których po prostu nie mieliśmy pojęcia. Szczerze mówiąc, ciekawe ile ich jeszcze odkryjemy, bowiem przed nami jest jeszcze kilka parków, do których chcemy dotrzeć w najbliższej przyszłości :)

Do zobaczenia!

Komentarze

  1. Pięknie można spędzać czas nad jeziorem, ale nie zapominajmy o swoim bezpieczeństwie. Niestety często można zauważyć bezmyślne zachowania wielu osób. Zwróćcie sobie uwagę na taką propozycję, jak kamizelka asekuracyjna . Warto dobrać taką, która będzie dla nas najwygodniejsza.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

SARDYNIA - CO ZOBACZYĆ - TOP 10 ATRAKCJI NA POŁUDNIU WYSPY

WIELKOPOLSKIE WĘDRÓWKI: TOP 10 ZAMKÓW I PAŁACÓW WIELKOPOLSKI

EDYNBURG - CO ZOBACZYĆ - TOP 15

ŚLADAMI HARREGO POTTERA PO EDYNBURGU

Z DUBLINA NA KLIFY - PÓŁWYSEP HOWTH

PROSTE PORADY JAK SPAKOWAĆ SIĘ W BAGAŻ PODRĘCZNY

KORFU - POŁUDNIE WYSPY

ŠTRBSKÉ PLESO I WYCIECZKI PO OKOLICY

TOP 5 PLAŻ NA POŁUDNIU SARDYNII

TOP 5 MIEJSC, KTÓRE TRZEBA ZOBACZYĆ NA KORFU